Jak pielęgnować róże na pniu? 5 wartych zastosowania porad

Piękne kolorowe i pachnące kule na wysokim pniu lub kaskady drobnych, zwieszających się ku ziemi kwiatków. Niezależnie którą wersję wybierzesz, królowa ogrodów w swojej najbardziej majestatycznej odmianie może być ozdobą nie tylko rabaty, ale również tarasów, balkonów, wejść i dziedzińców. Choć ogólne wymagania mają podobne do zwykłych róż, ze względu na swój pokrój potrzebują odrobinę specjalnej uwagi. Dzięki poradom zawartym w poniższym artykule dowiesz się więcej o różach na pniu i jak o nie dbać.

Róże na pniu – pochodzenie

Róże pienne nie tworzą oddzielnej grupy, lecz są specjalnym sposobem uprawy tych kwiatów. Początków ich popularności możemy szukać w XVIII i XIX wieku, kiedy to przechadzające się po ogrodach damy w ciasnych gorsetach i wielkich krynolinach, nie były w stanie nachylić się do niskich kwiatów. Zaczęto więc zaszczepiać róże na wysokich pniach, żeby dostęp do ich pięknego zapachu był łatwiejszy.

Ze względu na swój pokrój, róże na pniu świetnie komponują się w rabatach bylinowych i niskich rabatach różanych. Są idealnym rozwiązaniem w niewielkich ogrodach, zarówno wiejskich, jak i miejskich, w których brakuje miejsca na okazałe krzewy. Doskonale sprawdzają się też w pojemnikach i donicach, które można ustawiać na tarasach i balkonach.

1. Sadząc, zadbaj o właściwe podparcie…

Róże na pniu zwisające wymagają sztywnych podpór, palików lub tyczek, które pomogą im utrzymać wyprostowaną postawę. Podpora powinna być umieszczona od strony, z której róża byłaby najsilniej narażona na podmuchy wiatru. Palik należy wbić w dołek przed posadzeniem róży, aby nie narażać korzeni na uszkodzenie. Długością powinien sięgać tuż pod miejsce rozgałęzienia korony. Pień róży, do wspomagającego palika, mocuje się za pomocą plastikowych opasek: najlepiej umieścić je tuż pod koroną i mniej więcej w połowie długości pnia. Zaleca się sadzenie róży na tej samej głębokości, w której znajdowała się dotychczas – za wskazówkę może posłużyć przebarwienie kory.

2. …i stabilizację

Sadząc róże pienne w pojemniku, należy pamiętać, aby naczynie było odpowiednio ciężkie – w przeciwnym razie roślina może przewrócić się na wietrze. Musi też być odpowiednio wysokie – róże na pniu zwisające mogą osiągnąć znaczną wysokość. W szerokiej donicy można dla ozdoby posadzić też byliny towarzyszące, trzeba jednak sprawdzić, czy ich wymagania nie będą kolidować z potrzebami róży.

3. Myśl perspektywicznie

Z czasem korona może się tak rozrosnąć, że stanie się bardzo ciężka. Zadbaj zawczasu o odpowiednio gruby i długowieczny palik podporowy. Podczas sadzenia zwróć uwagę, w którym kierunku skierowany jest czop znajdujący się u nasady pnia – jego położenie determinuje, w którym kierunku będzie można położyć roślinę podczas przygotowania do zimowania. Jeśli roślina posadzona jest przy płocie lub murze, czop skierowany w nieodpowiednią stronę może uniemożliwić położenie pnia.

4. Dowiedz się, jak pomóc przetrwać swojej róży zimę

Choć występują odmiany róż piennych dość odpornych na niskie temperatury, niezależnie do tego warto zadbać o właściwe zabezpieczenie róży na zimę. Róże w donicach można na czas chłodów schować do nieogrzewanej piwnicy lub garażu, nie wolno jednak dopuścić do przesuszenia bryły korzeniowej. Jeśli donica, w której znajduje się roślina, jest duża i ciężka lub nie masz miejsca, w którym można by było ją przechować, owiń starannie naczynie grubą warstwą izolacyjną.

Koronę róży piennej posadzonej w ogrodzie należy okryć workiem lub gałązkami drzew iglastych. W miejscach występowania srogich zim zaleca się kładzenie pni – w tym celu przygina się roślinę do ziemi i przymocowuje hakami. Koronę należy przykryć luźno ziemią liściową lub kompostem ogrodowym, a cały pień owinąć workiem lub zabezpieczyć gałązkami. Na wiosnę pień trzeba delikatnie odkryć i ostrożnie wyprostować.

5. Dla dobra róży – cięcie!

Jasna róża na pniu
Źródło: Pexels.com

Żeby uzyskać dobrze uformowaną, regularną koronę, wczesną wiosną należy skrócić wszystkie pędy do 1/3 ich długości. Jeśli z którejś strony korona jest słabsza, mniej kształtna – tam przycinamy mocniej, żeby pobudzić tę stronę do wzrostu. Pojawiające się na pniu odrosty usuwamy na tyle ostrożnie, żeby nie uszkodzić kory. Koronę róży na pniu zwisającej delikatnie prześwietlamy, usuwając uschnięte i uszkodzone pędy oraz korygujemy jej wygląd, utrzymując pożądaną formę.

Cięcie może też okazać się ratunkiem dla rośliny, która pomimo zabezpieczeń jednak przemarzła. Jeśli korona nie daje znaków życia, nie wypuszcza nowych pędów i wygląda na uschniętą, warto zaryzykować. Należy wtedy dokonać radykalnego cięcia tuż przy miejscu szczepienia róży – może to pobudzić uśpione pąki do życia.

Teraz wiesz już jak dbać o róże na pniu – pozostaje tylko najtrudniejsze: dokonać wyboru. Poniżej propozycja kilu ciekawych odmian róż na pniu zwisających:

  • “Paul Noël” – odporna na mróz, pełnokwiatowa, różowa, subtelnie pachnąca,
  • “Ghislaine de Féligonde” – obficie kwitnąca, zmieniająca kolor,
  • “Félicité et Perpétue” – trwała, prawie bezkolcowa i silnie pachnąca,
  • “Albéric Barbier” – wytrzymała i odporna na warunki atmosferyczne o delikatnym zapachu,
  • “Minnehaha” – drobnokwiatowa i intensywnie różowa.

Autor:
Beata – miłośniczka róż,
ma wieloletnie doświadczenie w ich uprawie.
W swoim ogrodzie posiada ponad czterdzieści odmian tych kwiatów.

Źródło:

  • H. Schultheis, Róże w ogrodzie. Pielęgnacja i odmiany, Świat Książki, Warszawa 2003.
  • R. Markley, Róże. Poradnik praktyczny, Diogenes, 2000.
admindo

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.